Ostatnio moje życie składa się z trzech faz, pojawiających się cyklicznie co miesiąc.
Okołoowulacyjne wzloty.
Poowulacyjne dbanie o siebie (bo "a nuż się udało?!").
I menstruacyjne depresje.
Obecnie znajduję się w fazie trzeciej, która miała (po raz kolejny) już nie nastąpić.
I znowu zamiast pieluch - podpaski.
Ech, doloż moja, dolo!
Uda się, na pewno się uda !
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam :(
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą w tej doli, nie doli. :*
OdpowiedzUsuńKochana nic nie będziemy bo odłożyliśmy starania. Pracuje na umowe zlecenie w sierpniu może dostanę umowę o pracę, więc sama widzisz na razie nie mogę zaciążyć.
OdpowiedzUsuń