Podczas dzisiejszej wizyty pani doktor postanowiła zatrzymać nas na kilka dni na oddziale, te skurcze ją niepokoją. Jutro (czwartek) kładziemy się do szpitala.
Torba spakowana, mąż poinstruowany. Jedziemy mierzyć te skurczęta.
dokładnie w tym samym momencie ciąży też dopadły mnie skurcze i leżałam na obserwacji...Nic się jednak nie działo poważnego,dostawałam nospe i zostałam wypisana.Potem było juz ok:)Buziaki w brzusio ślę i również wyganiam skurcze SIO!!
A sio skurcze, sio! Szybko wracajcie z tego szpitala!!
OdpowiedzUsuńdokładnie w tym samym momencie ciąży też dopadły mnie skurcze i leżałam na obserwacji...Nic się jednak nie działo poważnego,dostawałam nospe i zostałam wypisana.Potem było juz ok:)Buziaki w brzusio ślę i również wyganiam skurcze SIO!!
OdpowiedzUsuńkochana, przytulam mysle***
OdpowiedzUsuńWszystko będzie dobrze, trzeba cierpliwie poleżeć, odpocząć i skurcze miną. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńWracajcie szybko i jednak w dwupaku! ;)
OdpowiedzUsuńPewno dostaniesz magnez dożylny, jak i ja dostałam i pomogło na jakiś czas :) trzymam kciuki żeby było dobrze!!
OdpowiedzUsuńI jak tam kochana?? jak sytuacja wygląda?
OdpowiedzUsuń