sobota, 7 maja 2011

Wyplute płuca SPRZEDAM, czyli o poczynani(u)ach podczas infekcji

Permanentny stan przeziębienia. Kaloryfer na brzuchu  zawdzięczam genialnym ćwiczeniom kaszlowym, a uczucie sytości - flegmie.
Dieta-cud, moi mili. Chętnie oddam w dobre ręce, bo już się nią nacieszyłam przez te dwa miesiące.

Z planowaniem powoli zaczynam się żegnać. W tej chwili to raczej niezbyt dobry pomysł. Pozostaje mi zwrócić się do mojego najlepszego przyjaciela...
Kinga Postrach Wampirów.

źródło: Wikipedia

2 komentarze:

  1. Nie dziękuje by nie zapeszyć :)
    Witam, pozdrawiam i będę odwiedzać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W styczniu, podczas meczacej grypy, zaszlam w ciaze, juz przestalam planowac, a tu prosze :) zaczelam planowac wyprawke :)
    Uda sie, mowie ci:***

    OdpowiedzUsuń